Jak epatować pewnością siebie i wreszcie pozbyć się kompleksów?
Wiele osób zmaga się z kompleksami. Jedni mają je większe, a inni mniejsze, ale są też tacy ludzie, którym kompleksy utrudniają codzienne funkcjonowanie. A przecież każdy z nas powinien akceptować siebie takim jakim jest. Czas więc postawić na większą akceptację. Dziś przedstawimy Wam sposoby, by wreszcie zacząć epatować pewnością siebie i pozbyć się kompleksów.
Akceptacja rzecz ważna
Najlepiej jest zaakceptować siebie takim jakim się jest. Niestety media społecznościowe wykreowały idealny obraz kobiecej sylwetki, ale i rysów twarzy, które rzecz jasna są tylko wytworem pracy grafika, bo nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Ale wciąż młodzi ludzie wierzą, że można mieć idealnie gładką twarzy bez jednej niedoskonałości, mega smukłą talię i płaski brzuch, a przy tym pełny biust i biodra. Prawda jest jednak taka, że wymiary barbie nie są możliwe w realnym świecie. Warto zdawać sobie sprawę, że zdjęcia, które ogląda się w sieci są obrobione. Jednocześnie trzeba też pamiętać, że każdy z nas jest inny i każdy typ sylwetki jest ok. Jeżeli zmagacie się z nadprogramowymi kilogramami i myślicie o diecie, to zróbcie to dla siebie, dla swojego zdrowia, a nie dlatego, że ktoś inny uważa, że tylko slim fit jest ok, bo tak oczywiście nie jest. Najlepiej więc po prostu zaakceptować siebie, bo tylko wtedy macie pewność, że pokochacie siebie takimi jakimi jesteście.
Walka z kompleksami
Nie ma nic złego w tym, by dbać o siebie, ale w porządku nie jest już obsesja na punkcie wyglądu. Dlatego też trzeba pamiętać, by zwyczajnie nie popaść w skrajność i obsesję na punkcie wyglądu. Jednocześnie musicie też wiedzieć, że nawet gdy usuniecie problem, który wydaje się Wam źródłem kompleksów, to i tak zapewne znajdziecie kolejny kompleks. Najsensowniejsza jest więc po prostu akceptacja i choć czeka Was praca, to jednak jest tego warta. Możecie choćby każdego dnia, spoglądając na siebie w lustrze, powiedzieć do swojego odbicia coś miłego. Pewnie wielu osobom wydaje się to niedorzeczne, ale z drugiej strony po jakimś czasie zauważycie różnicę. Nikt nie musi być idealny i nikt przecież taki nie jest. Dlatego też zamiast skupiać się na kompleksach ,lepiej skupić się na walce z nimi.
Kompleksy nie są ok
Akceptacja rzecz ważna i każdy z nas musi siebie akceptować. Ale jak już wspominaliśmy całkiem ok jest dbanie o siebie, pozbywanie się źródła kompleksu, byle tylko nie przekroczyć pewnej granicy. Można przedłużyć czy zagęścić włosy i to jest czymś normalnym, ale poddawanie się maksymalnej ingerencji chirurgicznej, by zyskać smukłą talię nie jest czymś zdrowym. Tutaj trzeba zachować balans i pamiętać, by nie przekraczać pewnej granicy, bo potem zwyczajnie można żałować. Jeżeli często narzekacie na mało gęste włosy, to doczepiane włosy rzeczywiście mogą sprawić, że poczujecie się lepiej w swoim ciele. Ale są też inne małe zmiany, które można wprowadzić w życie, by poczuć się lepiej. Jest to choćby zdrowa i zbilansowana dieta, a także duża aktywność fizyczna. Dzięki właśnie takim drobnostkom poczujecie się dobrze. W końcu czas zrobić coś dobrego dla siebie.
Look, który doda pewności siebie
Wewnętrznie można nie czuć się pewną siebie osobą, ale na zewnątrz można tryskać pewnością siebie i choć będzie to jakaś forma kreacji, to jednak pozwoli ona ukryć Wasz strach i lęk. Można więc przygotować odpowiedni look, dzięki któremu inni będą oceniać Was jako osoby pewne siebie. W tym przypadku bazą stylizacji będzie garnitur. Pod spód załóżcie białą, taliowaną koszulę. Na szyi zaś zawieście długi łańcuszek. Czas wybrać też obuwie i tutaj szpilki na wysoki połysk się sprawdzą. Zaś na ustach powinien lśnić intensywny kolor szminki. Teraz już należy pomyśleć o fryzurze i tutaj gładko ułożone włosy u nasady i długi kucyk sprawdzą się idealnie. Jeżeli Wasze włosy są za krótkie, to nie stanowi problemu. Tutaj wprost idealnie sprawdzi się treska, a dokładnie kitka z naturalnych włosów w Remy Hair spełni Wasze oczekiwania. Do tego nie zapomnijcie o dużej torebce typu shopperka i efekt wow gwarantowany. Kropką nad „i” jest odważny zapach perfum.